emerenc

napisała o Szeregowiec Ryan

Porządnie, profesjonalnie zrobiony film. Zwraca uwagę dbałość o szczegóły, brutalny naturalizm scen walki. Natomiast jeśli chodzi o samą fabułę, to jest ona wciągająca, ale nie autentyczna. Chyba że Spielbergowi chodziło nie o realizm, ale jedynie o pokazanie absurdalności zasad obowiązujących podczas wojny. Problem wartości życia jednostki i to, czym da się je zastąpić (jeśli w ogóle się da) został podjęty w interesujący sposób. To amerykański film o wojnie, więc nie obejdzie się bez nachalnie
wzruszających scen, ale nie było ich wiele. Film dostarczył mi sporo rozrywki, było też trochę filozofowania, jednak czuję pewien niedosyt. Wygląda na to, że rację mają ci, którzy twierdzą, że wojna to nie temat dla kobiety.